Beyonce Knowles została oskarżona o plagiat. Jennifer Armour z miejscowości Shakopee w Minnesocie twierdzi, że Beyonce ukradła jej piosenkę. Podobno wokalistka bez jej wiedzy i zgody wykorzystała napisane przez nią wiersze w piosence Baby Boy. Armour rozpoznała w utworze swój pomysł i fragmenty napisanego przez siebie tekstu. Żeby udowodnić swoje prawa do piosenki, pozwała gwiazdę do sądu. W zeszłym roku sąd pierwszej instancji oddalił jej zarzuty, jednak mieszkanka Minnesoty natychmiast zgłosiła apelację. Kobieta twierdzi, że od razu rozpoznała swoje dzieło:
Wierzę, że to w istocie moja piosenka. Wystarczyło, że raz ją usłyszałam - wiedziałam od razu.
Beyonce jednak lekceważy oskarżenie. Nie pojawiła się w środę na rozprawie - jest pewna, że i tym razem sędzia rozstrzygnie sprawę na jej korzyść.
Przedstawicielka Jennifer - Dana Kirk, twierdzi, że hip-hopowa Baby Boy wykazuje "znaczące podobieństwo" do napisanej przez Armour piosenki Got a Little Bit of Love for You. Natomiast adwokat Beyonce - Cynthia Arato, stara się udowodnić, że w sprawach orzekających o autorstwie utworu liczy się tylko to, co słyszą i rozpoznają zwykli słuchacze. Eksperci mogą się doszukać podobieństw między piosenkami. Zwykły słuchacz tego nie zrobi.
Ryzykowna lina obrony.