Po namiętnym uczuciu, które 4 lata temu połączyło Weronikę Książkiewicz i Krzysztofa Latka, pozostały tylko wzajemne żale i pretensje. Już w końcowej fazie ich związku aktorka miała spore zastrzeżenia do swojego partnera, który jej zdaniem nieszczególnie przejmował się narodzinami swojego pierwszego dziecka. Latek przyjechał odwiedzić jedynego syna z kilkudniowym poślizgiem. Weronikę ze szpitala musieli więc odebrać rodzice...
Zobacz: Książkiewicz wyszła ze szpitala!
Kiedy jednak aktorka zaczęła wydzielać Latkowi czas spędzany z synem, okazało się, że jest niezwykle troskliwym tatą. O swoje prawa rodzicielskie postanowił walczyć w sądzie. Właśnie odbyło się w tej sprawie dziewiąte z kolei posiedzenie poznańskiego Sądu Rejonowego. Równolegle toczą się dwie sprawy: jedna z powództwa aktorki, o poszerzenie jej władzy rodzicielskiej, czyli o pozbawienie Latka praw rodzicielskich oraz druga, z powództwa biznesmena, o ustalenie zasad kontaktów z synem.
Obie na razie jeszcze bez wyroku. Jak informuje tygodnik Twoje Imperium, nie ma co liczyć na szybkie wyroki. Polubowne rozwiązanie sprawy także raczej nie wchodzi w grę.