Można odnieść wrażenie, że większym zainteresowaniem od samego koncertu Rihanny w Gdyni cieszyła się jej wizyta na sopockiej plaży. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że wokalistka spóźniła się prawie godzinę i śpiewała playbacku.
25-letnia Rihanna znana jest z zamiłowania do luksusu. Nie inaczej było w czasie pobytu w Polsce. W Sopocie zaprezentowała się w skąpym bikini marki Mikoh, które kosztuje około 200 dolarów (prawie 700 złotych), do którego dobrała puchową kurtkę w stylu vintage (nie wiadomo, ile kosztował ten konkretny model, ale kurtki marki Moshino zaczynają się od tysiąca euro, czyli ponad 3400 złotych), a także skórzany daszek marki Flet Ilya (287 dolarów, czyli ok. 1000 złotych), sandałki Miu Miu (400 dolarów, prawie 1400 złotych) oraz okulary przeciwsłoneczne za skromne 165 dolarów, czyli niecałe 600 zł.
Lekko licząc ponad 7 tysięcy złotych na jedno wyjście na plażę. Znając Rihannę, założyła to wszystko tylko jeden raz.