Jak już pisaliśmy, były piłkarz reprezentacji Polski, Maciej Szczęsny, ojciec zawodnika Arsenalu Londyn, został oskarżony o gwałt przez swoją wieloletnią "znajomą". W rozmowie z Rzeczpospolitą bronił się, przekonując, że nie mógł jej zgwałcić, bo za długo się znają. Zobacz: Szczęsny się broni: "ZNAŁEM TĘ KOBIETĘ 12 LAT!"
Jednak, jak twierdzi Fakt, rekonstruujący w dzisiejszym wydaniu zdarzenia tamtej nocy, doszło jednak do użycia przemocy.
Okazuje się, że między byłymi kochankami nie wszystko jest skończone - pisze tabloid. A romans miedzy nimi był wyjątkowo gorący i trwał bez mała 12 lat. Tego wieczoru namiętność wybucha w obojgu z nową siłą. Kobieta nie może się oprzeć urokowi piłkarza. Zrzuca z siebie sukienkę i kochankowie w lądują w łóżku. Po chwilach uniesienia nie jest już tak dobrze. Wywiązuje się sprzeczka. Jak zeznała kobieta, Szczęsny obrzuca ją stekiem wyzwisk. Mężczyzna wpada w szał! Przerażona Amelia M. próbuje uciekać. Z jej zeznań wynika, że bramkarz dogania ją i mocno uderza w tył głowy. Wstrząśnięta straszy go policją. Ten jednak nic sobie z tego nie robi, śmieje się, bo nie wierzy, że Amelia M. wezwie pomoc. A jednak.
Wezwana na miejsce policja usłyszała od kobiety, że padła ofiarą gwałtu. Po takim zgłoszeniu prokuratura ma obowiązek wszcząć postępowanie z urzędu. Aresztowany piłkarz został jednak zwolniony po 48 godzinach. Zdaniem znajomych byłego piłkarza, padł on ofiarą zemsty zranionej kochanki.
Po tym, jak Maciek z nią zerwał, ta kobieta oszalała - mówi w rozmowie z Faktem jeden z przyjaciół Szczęsnego. Zaczęła wysyłać do niego SMS-y z groźbami i wydzwaniała do niego właściwie o każdej porze. Raz chciała do niego wracać, innym razem mówiła, że go załatwi.
Znajomi utrzymują, że radzili Szczęsnemu zgłoszenie nękania na policję, jednak on się wstydził.
Maciek nie jest osobą anonimową, zawsze był postrzegany jako pewny siebie facet, więc niektórzy mogliby się śmiać, że sobie nie poradził z kobietą - dodaje jego kolega. Szczerze mówiąc to Maciek jest chyba ostatnią osobą, którą podejrzewałbym o to, że zrobi coś takiego.