Piotr Kukulski znalazł kolejny sposób na promowanie talentu odziedziczonego po "Mandarynie PRL-u". Założył szafiarskiego bloga, na którym zamieszcza pozowane zdjęcia swoich modnych (?) kreacji. Porównaliśmy jego stronę do bloga Kasi Tusk, co nie spodobało się młodemu "szafiarzowi". W najnowszym wpisie pt. Mój blog chociaż działa zgodnie z prawem! Kukulski przekonuje, że jego blog jest zupełnie inny:
Dzisiaj z ciekawości wszedłem na jej blog i szczerze mówiąc nie widzę wielkiego podobieństwa. Blog Kasi to maszynka do zarabiania pieniędzy. Na sukces premierówny pracuje kilka, jak nie kilkanaście osób - pisze "Pikej".
Następnie oskarża Kasię o to, że łamie prawo:
Rzuciła mi się w oczy pewna nieprawidłowość. Premier chyba nie dopilnował córki, a może Kasia Tusk jest poza prawem? Nie stosuje się ona do przepisów o plikach Cookies. Ustawa obowiązuje wszystkich, którzy prowadzą serwisy www. Brak zastosowania się do niej grozi poważnymi konsekwencjami - karami pieniężnymi o wysokości do trzech procent dochodów.
Jak myślicie czy Kasia dostanie karę od tatusia????? - pyta Kukulski. Od 50 tyś złotych (jak donoszą media), 3% kary to całkiem spora suma...