Justin Bieber wciąż ostro imprezuje, mimo że w świetle amerykańskiego prawa nie może pić alkoholu, ani nawet nie powinien być wpuszczany do klubów. Niedawno bawił się w znanym lokalu ze striptizem, w którym został sfotografowany przez swoich znajomych. Zdjęcia trafiły na portale społecznościowe, ale zostały natychmiast usunięte. Policja jednak zdążyła zainteresować się imprezowym trybem życia nastolatka.
Nastolatek nie może pić alkoholu, ani nawet przebywać w takich miejscach. Justin Bieber nie stanowi wyjątku - mówi magazynowi People funkcjonariusz policji z Chicago. Mamy dowody na to, że pił alkohol w dużych ilościach.
Justin nie tylko pił i bawił się, ale także dawał spore napiwki striptizerkom. Klub, który go wpuścił, ma teraz poważne problemy i może nawet zostać zamknięty. Nastolatek natomiast może odpowiedzieć za swoje zachowanie i dostać grzywnę, a także kilka godzin prac społecznych.
Justin powinien dawać przykład młodym ludziom. Obecnie zachowuje się jak rozwydrzony dzieciak. Nie rozumiem mojego syna - skomentowała aferę jego mama.
Przypominamy, że niedawno postanowił pokazać klasę i... wysikał się do wiadra w restauracji. Zobacz: Bieber SIKA DO WIADRA W RESTAURACJI! Żenada? (WIDEO)