Polskie media nie zostawiają na Rihannie suchej nitki za jej niedzielny koncert w Gdyni. Piosenkarka spóźniła się na scenę godzinę oraz wspomagała się wokalami nagranymi na taśmie. Akurat obydwu sytuacji osoby obecne na koncercie mogły się spodziewać, bo właśnie z nich piosenkarka jest znana.
Fani gwiazdy bronią jej na forach twierdząc, że nie posiadała takiego zaplecza i sceny jak na swoich koncertach. Musiała korzystać z tego, co zostało zbudowane na potrzeby festiwalu Open'er. W jej obronie stanął już Michał Piróg, który twierdzi, że za tak tanie bilety cała oprawa show także musiała być tańsza. Zobacz: Piróg o Rihannie: "Polacy TRAKTOWALI JĄ JAK MAŁPKĘ NA WYBIEGU!"
Do dyskusji dołączyła się także celebrytka od silikonów, Patrycja Pająk, która twierdzi, że kompletnie nie rozumie szumu wokół występu. Zachowujemy oryginalną pisownię:
"Rihanna najebana"- to chore ze polacy traktuja osoby publiczne niczym marionetki ktore nie maja prawa funkcjonowac jak normalni ludzie...Przeciez picie alkoholu nie jest dla wiekszosci z Was obce! ale kiedy zdarzy sie takiej osobie jak Rihanna robicie z tego jakis cyrk niemal na miare wyboru Papieza...!koncert tez Waszym zdaniem byl niewypalem wiec zamiast sie nad tym rozdrabniac nie kupujcie biletu na nastepny! Cholernie wkurza mnie to Polskie narzekanie na wszystko, tutaj widzi i zapamietuje sie tylko zle rzeczy a ludzie uwazaja sie za krytykow, ktorzy moga bezkarnie zrownac z gownem kazdego jakby sami nie mieli nic na sumieniu! Wstyd...."Polaczki jebane".
Przypomnijmy filmiki fanów z koncertu. Było aż tak źle, jak piszą media? Zobacz: