Była Miss Świata zasłynęła niedawno wypowiedzią na temat decyzji Angeliny Jolie o poddaniu się profilaktycznej mastektomii. Określiła ją jako "pochopną", zaś badania mammograficzne, umożliwiające wykrycie raka we wczesnym, uleczalnym stadium, za "niebezpieczne".
Okazuje się, że z łatwością przychodzi jej też krytyka polskiego show biznesu.
Prawdziwych gwiazd jest u nas parę - wyjaśnia w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy. Zwykle zaś zwraca się uwagę na osoby, które robią coś mało interesującego. Kreowanie celebrytów na gwiazdy bardzo mnie krępuje. To jest tani celebrytyzm, ta nasza tania celebra, coś, czego ja w ogóle nie rozumiem. Nie widzę wartości w wielu takich osobowościach medialnych, jeśli w ogóle da się tak o nich powiedzieć.
To nastawienie sprawia, że Kręglicka unika imprez. Twierdzi, że boi się, że mogłaby zostać przypadkiem sfotografowana z kimś, kto kojarzy się z obciachem.
Wiadomo, że to jest potem fotografowane - mówi była Miss Świata. Nie lubię celebryckich spędów. Nie znoszę blichtru i jak to nazywam "farmazonu". Tego, że to wszystko jest nie do końca prawdziwe.
Jak się okazuje, modelka nie lubi także blogerek modowych. Uważa, że nie znają się na tym, o czym piszą.
Obserwowałam kilka najlepszych blogów modowych na świecie i kilka osób jest rzeczywiście interesujących - ocenia. Nie wiem, co sobą reprezentują polskie blogerki. Widziałam, że pokazują się w różnych magazynach. Ich stylizacje wydały mi się takie sobie. Nie powaliły mnie. Ten, kto się zajmuje modą, musi być w tym mistrzem świata.