Jak już pisaliśmy, Marek Kondrat postanowił odpocząć od plotek w swoim mazurskim domu, ale tym razem nie towarzyszy mu jego młoda przyjaciółka. Jak sugerują znajomi aktora, chciał on odpocząć także od niej... Antonina Turnau narzeka ponoć, że w odkąd spotyka się z żonatym mężczyzną, ludzie krzywo na nią patrzą. Naciska więc na Kondrata, by w końcu uregulował sprawy ze swoją żoną, z którą od ta pozostaje w nieformalnej separacji. On jednak obawia się sądowej batalii o podział majątku. Po rozstaniu ze wspólnikiem finanse aktora nie prezentują się bowiem tak dobrze jak kiedyś.
Podobno aktor coraz poważniej myśli o wyprowadzce do Francji, gdzie nikt nie będzie wypominał Antoninie, że rozbiła małżeństwo. Aktor liczy na to, że wyjazd ukoi trochę jej skołatane nerwy i przestanie naciskać na rozwód.
Marek wyznał ostatnio przyjaciołom, że poważnie myśli o przeprowadzce na południe Francji, gdzie ma piękny dom - potwierdzają w rozmowie z Faktem znajomi aktora. Z dala od Polski chce się wreszcie rozkoszować anonimowością i nie martwić się o konwenanse.
Na razie jednak Kondrat nadal wypoczywa samotnie na Mazurach.
Jego młoda kochanka wciąż do niego nie dołączyła - pisze tabloid. Kondrat prawdopodobnie chciał od niej odpocząć. Wygląda na to, że od początku nie traktował córki przyjaciela poważnie, a teraz chyba można mówić o kryzysie w ich związku.
Zobacz też: "Antosia bardzo chciałby mieć dziecko!"