Informacje o romansie córki Whitney Houston, 20-letniej Bobbi Kristiny i jej adoptowanego (chociaż nigdy oficjalnie) syna, 23-letniego Nicka Gordona była dla ich bliskich dużym szokiem. Para ujawniła się krótko po śmierci piosenkarki, niemal półtora roku temu. Dziewczyna zaciekle broniła swojej miłości przed wszelkimi atakami. Zobacz: "To nie jest kazirodztwo!"
Teraz Bobbi Kristina przyznała oficjalnie, że ona i Nick są zaręczeni. Nie wiadomo na razie, na kiedy planowany jest ślub.
Tak, mogę potwierdzić, że Nick i ja jesteśmy zaręczeni - napisała Krissi na swoim profilu. Mam dość tych wszystkich komentarzy, że to obrzydliwe, bo spotykam się z moim bratem i że moja mama na pewno by to potępiła. Wyjaśnię wam coś: Nick i ja nie jesteśmy rodzeństwem, ani prawdziwym, ani nawet adoptowanym. Moja mama nigdy oficjalnie go nie adoptowała, co więcej, sama mówiła, że pewnie i tak skończy się na tym, że będziemy razem. Znała mnie lepiej niż ktokolwiek z was.
Przypomnijmy, że jedyna córka Whitney wciąż zmaga się z wieloma problemami, z uzależnieniem od narkotyków na czele. Zobacz: Córce Whitney GROZI WIĘZIENIE za... hazard!