Britney Spears nie wiedzie się ostatnio najlepiej. Piosenkarce odebrano dzieci, jej perfumy się nie sprzedają, a sąsiedzi wyzywają na ulicy. Na szczęście pogodziła się z matką - Lynne, która przyleciała do Los Angeles, by podtrzymać piosenkarkę na duchu.
Okazuje się, że Britney może liczyć także na swoją byłą koleżankę - Paris Hilton. Dziedziczka postanowiła dać wyraz swojej sympatii i wysłała piosenkarce bukiet złożony z dwunastu jadalnych, zrobionych z różowej czekolady, róż.
Kocham Britney i życzę jej wszystkiego dobrego - powiedziała Paris.
Nietypowy podarunek został wykonany w cukierni Słodki Ogród w Los Angeles. Strona internetowa sklepu określa swoje "kwiaty" jako "niepowtarzalny prezent", który jest "idealny na każda okazję".
Świetny prezent dla bulimiczki.