Na tę informację czekały media na całym świecie: Kate Middleton opuściła dom swoich rodziców w Berkshire na zachód od Londynu i udała się do stolicy. Nie wiadomo co prawda, czy pojechała do szpitala, czy do Pałacu Kensington, gdzie mieszka wraz z księciem Williamem, jednak amerykańskie tabloidy ogłosiły już, że poród zacznie się lada moment.
Wszyscy królewscy ochroniarze wyjechali, a brama domu państwa Middleton jest otwarta na oścież* - relacjonuje magazyn _Radar. Z drugiej strony nie zaszły żadne zmiany w szpitalu św. Marii, gdzie rodzić ma księżna. Personel nie został poinformowany, że Kate jest w drodze*_.
Równie tajemniczy okazał się rzecznik prasowy Pałacu Buckingham:
Nie możemy podać dokładnego miejsca pobytu księżnej i księcia - mówił dziennikarzom. Respektujemy ich prywatność, a to bardzo wyjątkowy czas.
Przypomnijmy, że tabloidy "wyznaczyły" datę porodu na ubiegłą sobotę, 12 lipca.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.