W minioną sobotę w podwarszawskim Tarczynie Marcin Mroczek poślubił modelkę i właścicielkę agencji modelek, Marlenę Muranowicz. Ślub jest zwieńczeniem ich pięcioletniego związku. Jak informują zgodnie Fakt i Super Express, panna młoda wyglądała zjawiskowo w białej zwiewnej sukni. Niestety okoliczni mieszkańcy, zgromadzeni przed kościołem mogli tylko z daleka popatrzeć na swoich ulubieńców z M jak miłość. Wejścia do kościoła strzegło bowiem czterech rosłych ochroniarzy.
Wśród zaproszonych gości była oczywiście serialowa żona Mroczka, Kasia Cichopek, która przyszła wraz z mężem, Marcinem Hakielem. Brat pana młodego, Rafał, pełnił rolę świadka. Pojawił się także Marek Włodarczyk oraz piosenkarz Rafał Brzozowski. Zabrakło natomiast Anny Muchy, Teresy Lipowskiej oraz serialowej matki pana młodego. Senior rodu Mostowiaków, Witold Pyrkosz, przyznał rozczarowany, że nie dostał zaproszenia.
Najwyraźniej potwierdzają się słowa Teresy Lipowskiej, która w jednym z wywiadów przyznała, że ekipy seriali nie są wcale wielką kochającą się rodziną, jak chcieliby wierzyć widzowie. Zobacz: Aktorka z "M jak miłość": "Nikt z nikim się nie przyjaźni!"
Po ceremonii państwo młodzi i goście udali się do pobliskiego dworku Many, znanego z serialu Złotopolscy, na wesele. Tabloidy doliczyły się ok. 200 gości.