Jak już pisaliśmy, fotoreporter Show przyłapał niedawno Borysa Szyca w dwuznacznej sytuacji z koleżanką z Teatru Współczesnego, Natalią Rybicką. Flirtowali i obściskiwali się na plaży w Sopocie. Zobacz: Borys zdradza Zosię z Rybicką?! "JESTEM W SZOKU!"
Dla oficjalnej dziewczyny aktora, Zosi Ślotały, to także było zaskoczenie. Przyznała, że nic nie wiadomo jej na temat nadmorskich rozrywek Borysa, po czym starała się zbagatelizować sprawę, tłumacząc, że to był taki niezobowiązujący, koleżeński wypad. Jednak zdaniem Super Expressu, chodzi o coś poważniejszego. Jak informuje tabloid, Borys i Zosia nie są już razem.
Pokłócili się i zerwali ze sobą - potwierdza znajomy pary. Sprawy stanęły na ostrzu noża.
Podobno jednak nie poszło o Rybicką. A przynajmniej nie tylko:
Zosia jest nastawiona na karierę, wie, czego chce, on zaś już dużo osiągnął i nie rozumie takiego parcia - wyjaśnia informator tabloidu. Gdy doszło do poważnej rozmowy, Zosia zarzuciła Borysowi, że za dużo imprezuje. A nawet rzuciła mu w twarz, że te antynagrody dla najgorszego aktora nie były przypadkowe i że publiczność ma go dość. To bardzo Borysa zabolało i wykrzyczał Zosi, że na jego plecach załatwia sobie kolejne okładki w kolorowych magazynach, udziela wywiadów i dostaje kolejne zlecenia. Borysa boli, że kolejna kobieta robi karierę na jego plecach.
Rzeczywiście, trudno nie zauważyć, że Ślotała z nikomu nie znanej absolwentki szkoły w Mediolanie stała się wziętą stylistką z kącikiem poradniczym w Pytaniu na śniadanie i szansami na własny program telewizyjny. Zobacz: Ślotała dostanie WŁASNY PROGRAM?!
Jej poprzedniczka, Kaja Śródka, dzięki związkowi z Szycem wypromowała swoją kolekcję mody i zaczęła być zapraszana do telewizji. Najwyraźniej Borysowi trochę już się znudziła ta powtarzalność. Być może dlatego zainteresował się Rybicką, która dzięki roli w serialu Londyńczycy i etacie w Teatrze Współczesnym ma na tyle wyrobioną pozycję zawodową, że nie potrzebuje aż tak bardzo pomocy.
Natalia była kolejnym powodem kłótni z Borysem - potwierdza znajomy pary. Nie tak łatwo wyleczyć rany po świeżo zakończonym związku. Między nimi po prostu wrze. To bardzo burzliwe rozstanie.