Miley Cyrus i Justin Bieber przyjaźnią się od dłuższego czasu - oboje zmagają się z wypracowanym na potrzeby promocji wśród młodzieży wizerunkiem, który raczej mocno odbiega od rzeczywistości. O ile jednak piosenkarce udało się już zerwać z łatką gwiazdki Disneya, wybryki Justina wciąż spędzają sen z powiek niedowierzającym nastoletnim fankom. Zobacz: Justin ZABRAŁ dwie dziewczyny do hotelu!
20-letnia Cyrus i młodszy o rok Bieber pracowali niedawno nad wspólnym singlem. Ponoć Kanadyjczyk chciał się ze swoją koleżanką umówić, ta jednak szybko odrzuciła jego zaloty. Okazuje się również, że przeprowadziła z nim poważną rozmowę, w której wyjaśniła, jak unikać skandali, kiedy jest się międzynarodową gwiazdą.
Powiedziałam mu, że powinien zrobić sobie małą przerwę, bo wtedy ludzie nie są już tak zafiksowani na twoim punkcie. Kiedy nie ma cię w mediach, jedyne, na co czekają, to twoja muzyka. Chcą zobaczyć, jaki następny ruch wykonasz. Ale kiedy pokażesz już światu nową muzykę, jedyne, co interesuje ludzi, to rozpowiadanie gówien na twój temat - tłumaczy Cyrus w rozmowie z brytyjskim The Sun. Kiedy jesteś gwiazdą światowego formatu nic nie da się ukryć. Zawsze mu powtarzam, żeby wyluzował i niczego nie komentował, bo to tylko dolewanie oliwy do ognia. Niestety, nadal jest na to za głupi. Ale wszyscy robią głupie rzeczy, kiedy się pogubią.
Cóż, sporo tych głupich rzeczy na koncie Biebera w ostatnim czasie. Macie swojego faworyta? Przypomnijmy:
(To tylko zeszły miesiąc...)