Zabiegi upiększające nadal są tematem tabu i niewiele gwiazd przyznaje się do skorzystania z pomocy chirurga. Pomimo, że usta takich gwiazd, jak Edyta Górniak i Doda znacznie się powiększyły, obie unikają wypowiedzi na temat wypełniaczy. Kolejnym przykładem jest Maja Sablewska, której twarz zmieniła się pod wpływem "diety". Anna Dereszowska otwarcie przyznaje, że koleżanki z branży paraliżują sobie twarz. Aktorka twierdzi, że ona sama nie zafunduje sobie takiej maski.
Dbam o siebie po prostu. Biegam i uprawiam sport. Tygodnia bez jakiegokolwiek ruchu nie mogę sobie wyobrazić – powiedziała w rozmowie z Czy to się nagrywa. Botoks nie na pewno. Z tej racji, że zmienia twarz po prostu. To widać. Mnie się takie twarze zmienione przez botoks nie podobają. Nie chciałabym tak wyglądać. Twarz przestaje się ruszać.
Stosują botoks i to niestety widać. Botoks paraliżuje mięśnie twarzy. Nie chcę tak wyglądać – dodała.
Jak myślicie, o których gwiazdach mówiła Dereszowska?