Kariera Britney Spears utknęła w martwym punkcie. Niedawno pisaliśmy, że wokalistka ma problemy finansowe. Musi być naprawdę zdesperowana; źródła twierdzą, że Spears złożyła podanie o pracę w barze!
Piosenkarka gościła niedawno w hotelu Viceroy w Santa Monica. Kiedy zeszła do hotelowego baru, wdała się w pogawędkę z barmanem. Świadkowie twierdzą, że spodobała jej się jego praca:
Powiedziała, że chciałaby robić to, co on. Później spotkała się z kierownikiem zmiany, poprosiła o formularz zgłoszeniowy i złożyła podanie o pracę. Zamierza zostać barmanką w hotelowym barze "Cameo". Jej zgłoszenie trafiło do działu kadr i zostanie rozpatrzone.
Britney już kiedyś interesowała się pracą w klubie. Chciała zostać kelnerką w Les Deux, gdyż bardzo spodobały jej się seksowne czerwone gorsety, które nosiły pracujące tam dziewczyny. Widocznie nie dostała wymarzonej posady i próbuje szczęścia ponownie.