Mimo że 68-letnia Maryla Rodowicz nadal imponuje kondycją i pomysłami na sceniczne wcielenia, sama zainteresowana podobno coraz bardziej niepokoi się upływającym czasem. Jak informuje tygodnik Rewia, doszło do tego, że piosenkarka cenzuruje swoje zdjęcia.
Każe retuszować nie tylko te zdjęcia, które pojawiają się w magazynie, ale też te, które trafiają na jej stronę internetową - przyznaje w rozmowie z tabloidem osoba zajmująca się produkcją sesji. Wymaga, by jej buzia była gładka jak u dziecka. Zna możliwości komputerów, bo to babka na czasie, więc wymaga wiele od grafików.
Podobno Maryla także żywo interesuje się, jak jest filmowana podczas koncertów i wywiadów telewizyjnych. Zna precyzyjnie kąt ustawienia kamery, który uważa dla siebie za najbardziej korzystny. Na scenie zaś nigdy nie pozwala filmować się od tyłu. Jak przyznają osoby z jej otoczenia, ma kompleksy na punkcie swojej pupy.
_**Maryla ma sporo kompleksów**_ - mówi informator tabloidu. Nie godzi się z tym, że jest coraz starsza i jej wygląd się zmienia. Wstydzi się też swojej wagi. Dlatego znów intensywnie się odchudza. Jej największym kompleksem jest za duża, jej zdaniem, pupa**.**
Podzielacie jej zdanie?