Spekulacje na temat tego, kto jest prawdziwym ojcem dzieci Michaela Jacksona pojawiają się regularnie. Powróciły ostatnio w związku z próbą samobójczą 15-letniej Paris. Mark Lester, gwiazda filmów dla młodzieży i wieloletni przyjaciel piosenkarza zapewnia, że to on jest ojcem dziewczynki i jej starszego brata, Prince'a Michaela. Ich matka, Debbie Rowe, oczywiście zaprzecza tym rewelacjom.
Była pielęgniarka Jacksona zapewnia, że ojcem Paris i Prince'a jest jej były mąż. Nie chce, żeby Lester mieszał nastolatkom w głowach - szczególnie Paris, dostatecznie zagubionej po śmierci taty.
_**Idź do diabła!**_ - napisała na zaczepki aktora na Twitterze. Jestem zdziwiona, że moja rodzina w ogóle z tobą rozmawia, po tym całym gównie, które tu narobiłeś!
Lester chciał zabrać Paris do Wielkiej Brytanii, gdzie na stałe mieszka. Pisał do Rowe i domagał się kontaktu z dziewczynką, twierdząc, że "w jego towarzystwie na pewno dojdzie do siebie".
Lepiej, żebyś nie zbliżał się do mnie i moich dzieci! - zagroziła Rowe i zablokowała konto Lestera.
Przypomnijmy, że Paris została przewieziona do innej placówki medycznej, gdzie pozostanie co najmniej do czasu zakończenia procesu, który jej rodzina wytoczyła organizatorowi ostatniej trasy koncertowej Jacksona.