Angelina Jolie i Brad Pitt należą do najbogatszych par świata. Nie ma chyba drugiego duetu tak rozpoznawalnych, rozchwytywanych i świetnie zarabiających ludzi. Aktorzy są przy tym bardzo hojni – wspierają nie tylko UNICEF i inne agendy ONZ, mają także własne fundacje i dotują inne charytatywne inicjatywy. Zobacz: Oddali 6 milionów dolarów na cele charytatywne!
Nic więc dziwnego, że robią sobie naprawdę kosztowne prezenty. Jak twierdzą osoby z otoczenia Jolie i Pitta, gwiazdor podarował swojej ukochanej... prywatny odrzutowiec.
Brad chciałby, żeby mogła przemieszczać się swobodnie pomiędzy planem jej filmu "Unbroken" na Hawajach, a planem produkcji "Fury" kręconej w Londynie, w której gra on sam - tłumaczy źródło magazynu Heat. Powiedział, że może sobie wybrać taki samolot, jaki się jej tylko podoba, a on zapłaci. Tym sposobem mogą latać do siebie wtedy, kiedy chcą. Zresztą, Angelina i tak marzyła o lataniu nad oceanem w prywatnym odrzutowcu.
Przypomnijmy, że Jolie jest równie hojna w stosunku do Pitta. Zobacz: Na 48. urodziny kupiła mu... WODOSPAD!