Ada Fijał półtora roku temu zastąpiła u boku Joanny Horodyńskiej żonę Piotra "Oliviera" Janiaka, Karolinę Malinowską, i w zastępstwie modelki zajmowała się krytykowaniem stylizacji celebrytek i wytykaniem im kiepskiego gustu. Horodyńska wydawała się zadowolona z tej współpracy, bo Fijał, w przeciwieństwie do Karoliny, nie miała ambicji by błyszczeć na pierwszym planie. Dlatego właśnie pod koniec współpracy coraz gorzej dogadywała się z Malinowską.
Wydawało się, że z Fijał lepiej się jej układa. Niestety, jak donosi Fakt, Ada doszła do wniosku, że półtora roku wyśmiewania koleżanek z branży w zupełności jej wystarczy. Zdecydowała się wrócić do wyuczonego zawodu. W każdym razie do jednego z nich, bo Fijał oprócz dyplomu krakowskiej PWST ma także ukończone studia stomatologiczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Na razie postanowiła zająć się aktorstwem i śpiewaniem. Jak donosi tabloid, obecnie pracuje nad swoją drugą płytą.
Kogo widzielibyście na jej miejscu? Może być trudno znaleźć osobę "dorównującą gustem" Joannie Horodyńskiej.