Justin Bieber nie zawsze jest zachwycony oddaniem swoich wiernych fanek. Dwie z nich oskarżyły go o zrobienie im dziecka, zaś inna, 30-letnia kobieta twierdziła, że ją napastował w hotelu. Tym razem rozhisteryzowana widownia dała wyraz swojego uwielbienia w trakcie koncertu w New Jersey.
Podczas występu fanki rzucały w nastoletniego gwiazdora różnymi prezentami. Najpierw oberwał związaną bandaną, w środku której był liścik oraz mały upominek. Następnie na scenę poleciał iPhone... W pewnym momencie Bieber przerwał występ poprosił zirytowanym tonem, aby przestali rzucać przedmioty na scenę.
Przestańcie rzucać rzeczy na scenę! Nie będę ich podnosił - powiedział Justin na scenie. Po czym odkopnął telefon leżący pod jego nogami.
Fanki próbują wciskać mu telefony komórkowe z wygranymi nagimi zdjęciami i nagranymi wyznaniami miłości - powiedział jeden z ochroniarzy piosenkarza w rozmowie z The Sun. Bywają bardzo kreatywne. Musimy nieustannie uważać
Zobaczcie nagranie:
Przypomnijmy, że Bieber lubi z kolei pluć na swoich fanów: