Jeszcze zanim rozpoczęła się trzecia edycja Tańca z gwiazdami, gazety donosiły, że Ola Kwaśniewska pojawi się w programie. Tak się, jak wiemy, stało. Początkowe komentarze na temat talentu Oli były powściągliwe, żeby nie powiedzieć – krytyczne. Jej partner Rafał Maserak mówił o niej tak:
Ona jest zbyt spięta i sztywna. Czeka mnie z nią jeszcze olbrzymia praca.(zobacz: Kwaśniewska zbyt spięta)
Teraz jednak, kiedy Kwaśniewska daje sobie radę coraz lepiej, wszyscy – jury, prowadzący, a nawet partner – zapomnieli jakby, że nie stawiała ona na treningach swoich pierwszych kroków w tańcu. Ola Kwaśniewska tańczy salsę od wielu lat – zaczęła, według własnych słów, po maturze – czyli co najmniej 5 lat temu. Co więcej, jej przygoda z salsą nie skończyła się na przyswojeniu podstawowych kroków:
Najdłużej miejsca zagrzałam w Salsa Libre, gdzie przeszłam wszystkie możliwe poziomy, aż zaliczając po raz czwarty poziom zaawansowany, zostałam zaproszona przez Basię i Słonia do współpracy w Latin Groove. – to cytat ze strony www.latingroove.pl, gdzie Ola Kwaśniewska wymieniona jest w dziale „o nas” jako instruktorka tańca!
To nie jest żadna tajemnica. Dlaczego więc Hubert Ubrański, jury Tańca z gwiazdami i wreszcie sam Rafał Maserak nagle udają, że Ola o tańcu i występach publicznych nie miała pojęcia i że jej postępy oraz swoboda przed kamerą są nadzwyczajnym efektem skupienia podczas treningów?
Informacje o kwalifkacjach tanecznych Oli podaje również Przekrój: