Zgodnie z informacjami podawanymi przez tabloidy, Katarzyna Zielińska już dzisiaj zostanie żoną Wojciecha Domańskiego. Długo nie mogła się zdecydować, jak ma wyglądać ten wymarzony dzień. Kasia wahała się między kameralnym ślubem w Nowym Jorku a hucznym góralskim weselem. Ostatecznie stanęło na eleganckiej ceremonii w Warszawie, prawdopodobnie w kościele na Nowym Mieście. Jednak to jeszcze nic pewnego, gdyż aktorka, chcąc zmylić dziennikarzy, podrzuca im fałszywe tropy.
W trosce o zachowanie prywatności Zielińska zaprosiła na ślub tylko najbardziej zaufane osoby. Większość jej kolegów z serialu Barwy szczęścia zaproszenia niestety nie otrzymała.
Wszyscy wiedzą o ślubie, ale ja nie dostałam zaproszenia - żali się Super Expressowi Małgorzata Potocka. Ale nie spodziewałam się go. Kupię kwiatki i dam jej na planie.
Beata Kawka i Krzysztof Kiersznowski także przyznają, że wiedza o ślubie koleżanki, jednak nie wybierają się na ceremonię.
Nie zostałam zaproszona - potwierdza Kawka. Znam Kasię, ale nie tak dobrze, żeby iść na ślub. Ale życzę jej wszystkiego dobrego.
Na swój ślub Zielińska nie zaprosiła także Aldony Orman ani Łukasza Nowickiego. Najwyraźniej aktorzy, grający razem w serialu, nie są jednak wielką kochającą się rodziną, jak chcieliby wierzyć widzowie. Zobacz: Aktorka z "M jak miłość": "Nikt z nikim się nie przyjaźni!"