Jako pierwsi donosiliśmy o wizycie Dody w klinice, gdzie zjawiła się po słynnej szarpaninie w windzie z członkami Grupy Operacyjnej. Fakt publikuje zdjęcia Doroty wychodzącej z ośrodka.
O tym, że z gwiazdą musiało być bardzo źle, świadczy to, że Radek Majdan nie bacząc na to, że odebrano mu prawo jazdy, usiadł za kierownicą swojego luksusowego mercedesa i zawiózł Dodę do specjalisty - donosi przejęty tabloid.
Po czym przypomina: To nie pierwszy raz, kiedy Dodzie wysiada kręgosłup. Wiosną 2006 roku wysunęły jej się dwa kręgi. Wtedy Doda przeszła poważną operację"
Możliwe więc, że szarpanina z raperami odnowiła zaleczone problemy. Doda musiała rzucić wszystko i gnać do kliniki. Może prościej będzie zamiast "wszystkiego" rzucić tylko buty na wysokich obcasach?