Joanna Horodyńska ściga się sama ze sobą jeśli chodzi o pomysły na oryginalne stylizacje. Modelka, która od lat kreuje się na "autorytet" w dziedzinie mody, szczyci się tym, że rzadko inspiruje się ofertami sieciówek. Znacznie chętniej korzysta z propozycji "światowych domów mody", a także ma własne pomysły.
Jak informuje Fakt, Horodyńska płaci 7 tysięcy złotych kuśnierzowi, który wykonuje na jej zamówienie kreacje ze skór i futer. Ta suma to tylko koszt robocizny. Do tego trzeba doliczyć materiały, które mogą kosztować nawet 5 tysięcy.
No i niezapomniana kreacja, jakiej nikt nie będzie miał, gotowa - pisze tabloid. Tylko czy na pewno warto?
Oceńcie sami:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.