To już oficjalny koniec cięć w TVP. Wiosną tego roku Justyna Steczkowska została zatrudniona do The Voice of Poland jako jego główna gwiazda. Biorąc pod uwagę standardy polskich celebrytek, zrobiła to niemal dobroczynnie. Za jeden odcinek otrzymała "jedynie" 5 tysięcy złotych.
Tym razem producenci za cel postawili sobie przekonać do udziału Edytę Górniak. Jak donosi Party, ta ugięła się dopiero, gdy zgodzono się zapłacić jej 200 tysięcy za sezon.
Program nazywa się "The Voice", a to właśnie Edyta ma jeden z najlepszych głosów w Polsce – tłumaczy swoją decyzję producent, Rinke Rooyens. Bardzo ją cenię i jestem przekonany, że widzowie z chęcią będą ją oglądać w programie.
Za wszystko zapłacą jak zwykle abonenci. Warto przypomnieć, że wszystkich przebiła Kayah, była partnerka Rooyensa, która za pierwszą edycję zgarnęła okrągłe 350 tysięcy złotych.