Na pewno dzwonił do Was kiedyś przedstawiciel handlowy, zapraszający na jakąś wyjątkową i niesamowitą promocję. Firm zajmujących się sprzedażą bezpośrednią jest w Polsce około 300 i każda z nich chce mieć jak największe zyski. Okazuje się jednak, że pomocni w tym są nie tylko wyszkoleni sprzedawcy, ale i... celebryci.
Gazeta Wyborcza opisuje przypadek firmy Eco-Vital, która zaprasza potencjalnych klientów na "pokaz kulinarny" oraz występ jednego z trzech polskich aktorów: Cezarego Pazury, Andrzeja Grabowskiego i Jerzego Kryszaka. Jednak skarżący się na działanie firmy czytelnicy wskazują, że owszem, przez dwie godziny namawiano ich na kupno garnków, jednak występu kabaretowego się nie doczekali. Dodajmy, że komplet garnków kosztuje... 12 999 złotych!
Zostaliśmy podstępnie i podle oszukani. Pokaz przedłużył się do godz. 17, a występu pana Grabowskiego dalej nie było - relacjonuje cytowany przez GW niedoszły widz. Organizatorzy w natarczywy sposób zachęcali do kupna produktów oferowanych przez firmę. Osoby, które kupiły garnki, otrzymały w prezencie VIP-owskie bilety upoważniające do zajęcia miejsc w pierwszym rzędzie na spektaklu. Po godz. 18 zabrali nam bilety i wręczyli nowe - na godz. 13 następnego dnia. Ludzie zaczęli się denerwować i wypytywać, czy w ogóle odbędzie się występ Grabowskiego i co to jest za cyrk. Ani obsługa hotelu, ani przedstawiciele firmy Eco-Vital nie potrafili udzielić takiej informacji.
Podobne sytuacje, w których występ kabaretowy jednak się nie odbył, miały miejsce kilka razy. Zapytani o komentarz aktorzy odpowiedzieli dość wymijająco.
Oni posługują się moim nazwiskiem po to, żeby przyszli ludzie. Ale chyba nikt nie jest zmuszany do niczego? - mówił Kryszak. Menedżer Pazury zastrzega z kolei, że jego podopieczny nie ma nic wspólnego z garnkami za 13 tysięcy. Nie utożsamiamy się z tym, co oni sprzedają. My sprzedajemy im tylko "kabaret Cezarego Pazury" - mówi.
Z Andrzejem Grabowskim dziennikarzom nie udało się niestety skontaktować.