Tak w każdym razie twierdzi sama Doda. Zapytana przez Wprost o to, co sądzi o wyśmiewaniu się z niej przez Edytę Górniak w programie Szymona Majewskiego, powiedziała:
Dziwię się, że starsza pani piosenkarka nie zna innych sposobów na promocję, niż tanie dowcipy i robienie komuś przykrości. Istnieje złota zasada, że każdy, kto powie coś o Dodzie, od razu trafia na pierwsze strony gazet. Myślałam tylko, że Edzia ma bardziej poukładane w głowie. Szczegółowo do jej słów ustosunkuję się wtedy, gdy spotkamy się osobiście. Zapewne zachowa się wtedy jak zwykle, czyli będzie udawała infantylną i bezmyślną dziewczynkę. Małe pieski najgłośniej szczekają, a jak przyjdzie co do czego, połykają język.
Miejmy tylko nadzieję, że panie nie spotkają się w windzie...