Nie tylko Kasia Sowińska lubi latać na "shopping" za granicę. Borys Szyc też odwiedził w tym celu Wielką Brytanię. Niedawno pisaliśmy o tym, jak zachowywała się jego dziewczyna, gdy wracali z zakupów samolotem. Dziś nasza informatorka donosi, że widziała go w kafejce internetowej w londyńskiej dzielnicy Soho.
Borys był w towarzystwie blondynki - wspomina. Miał ze sobą kilka wielkich toreb z ubraniami, między innymi z GAP-a.
Mało co działa na dziewczynę tak, jak wyjazd na zakupy za granicę, oczywiście opłacony przez chłopaka. Nie dziwimy się więc, że Marysia jest tak szczęśliwa z Szycem. I odrobinę zbyt głośno śmieje się z jego dowcipów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.