Dorota Gardias wyłamała się dość mocno z tradycji pielęgnowanych przez polskie celebrytki, strzegących prywatności swoich dzieci i jednocześnie zarabiających krocie na byciu sławnymi mamami. Pogodynka szybko potwierdziła oficjalnie, że jest w ciąży, chętnie mówiła o wyborze imion i radości, jaką przynosi czas oczekiwania na potomka. Zapewniła również, że na urlopie macierzyńskim spędzi aż trzy miesiące, co w polskim show biznesie jest niemal ewenementem. Zobacz: "Przez 3 miesiące chce się poświęcić macierzyństwu!"
31-letnia prezenterka wyznała również, że nie zamierza ulec modzie na rozbierane zdjęcia gwiazd w ciąży, która powoli przychodzi do Polski zza oceanu.
Miałam dużo takich propozycji, sesji z brzuszkiem, ale odmówiłam. Nie chciałam się decydować na taką sesję jak Demi Moore - mówi w rozmowie z Faktem. Miałam już dużo telefonów i propozycji okładki z dzieckiem, ale się nie zgodziłam. Nie zamierzam pokazywać dziecka na okładce. Oczywiście świadomie - na pewno ktoś nam zrobi jakieś zdjęcia np. na spacerze, bo nie zamierzam się ukrywać.
Gardias dodała również, że wciąż ma bardzo dobre samopoczucie i nie odczuwa dyskomfortu związanego z ciążą.
Czuję się bardzo dobrze. Oczywiście już nie mogę się doczekać, ale przecież wszystko w swoim czasie. Może nie jestem lekka jak motylek, bo przecież termin już niedługo...
Zobacz też: Gardias: "Źle bym się czuła, gdybym przytyła"