W okolicach Ostródy ruszyły właśnie zdjęcia do kolejnego sezonu Życia nad rozlewiskiem. Nie wiadomo jeszcze, czy i tym razem na planie pojawi się Monika G. i jej obwoźny sklepik z tanimi ciuchami... Zobacz: Monika G. HANDLOWAŁA NA PLANIE "Życia nad rozlewiskiem"?!
Na razie na planie pojawiła się ekipa, w tym gwiazda serialu, Joanna Brodzik. Aktorka od kilku lat gra tylko w czasie wakacji i w ten sposób zarabia pieniądze na resztę roku. Domowy budżet w razie konieczności łata pieniędzmi z reklam i chyba nie narzeka.
Niestety nie wiadomo, jak będzie w tym roku. Wątek Brodzik został bowiem poważnie okrojony. Spośród 50 dni zdjęciowych, spędzi na planie tylko tydzień. Jak podliczył Super Express, będzie to trzykrotnie krócej niż w zeszłym roku. Co gorsza, dniówka aktorki spadła z 14 tysięcy złotych do 6. To znaczy, że zarobi tylko 48 tysięcy. Straciła więc kilkaset tysięcy złotych.
Nici z zarobków rzędu 300 tysięcy za sezon, jak to dawniej bywało - pisze złośliwie tabloid. Brodzik nie dostała też oddzielnego hotelu, gdzie przyjeżdżała z dziećmi na wakacje. Tym razem nie było już takiej potrzeby.
Producenci postanowili wiodącym wątkiem nowego sezonu uczynić losy bohaterów granych przez Olgę Frycz i sympatycznego Antoniego "załatwię was, jebane psy" Królikowskiego. TVP od pewnego czasu udowadnia, że jak mało która stacja ma rękę do gwiazd. Największe szanse mają osoby, rozbijające małżeństwa, jak również powiązane ze sprawami karnymi.
Jak niedawno wyjaśnił rzecznik "misyjnej" stacji, "krystaliczni są w niebie".