Trwa ładowanie...
Przejdź na

DŁUGIE NOGI Magdaleny Frąckowiak! (FOTO)

646
Podziel się:

Przyszła na imprezę Mercedesa. Zobaczcie, jak wygląda na co dzień.

DŁUGIE NOGI Magdaleny Frąckowiak! (FOTO)

Magdalena Frąckowiak na co dzień mieszka w Warszawie. Gdy tylko ma chwilę przerwy w pracy, pojawia się na odbywających się w stolicy imprezach. Wczoraj wzięła udział w prezentacji starych modeli Mercedesa.

Modelka postawiła tym razem na minimalny makijaż. Miała na sobie granatowy top, szary sweterek oraz szorty z wysokim stanem.

Zobaczcie, jak wygląda na co dzień.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(646)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
WYRÓŻNIONE
karOla
12 lat temu
wygląda jak by wcale nie miała makijażu - i bardzo dobrze, stawiamy na naturalność! :)
gość
12 lat temu
Długie nogi, piersi brak, ale ładna jest i tak! :)
gość
12 lat temu
Przepraszam,że to powiem, ale czy ona zawsze musi mieć tłuste włosy? :(
gość
12 lat temu
naturalna i przepiękna!
gość
12 lat temu
jakas taka dziwna
NAJNOWSZE KOMENTARZE (646)
wacław
10 lat temu
CO TO ZA HYBRYDA ??
gość
11 lat temu
Ale krzywe nogi ma.
gość
11 lat temu
Jest brzydka i tyle!!!!!!
MaxS
12 lat temu
Toż to koszmarne jest..................
gość
12 lat temu
one wszystkie na codzień mają styl na "niedomytą osobę". Brudne wlosy, ubrania jak z lumpa bez ładu i składu.
gość
12 lat temu
Video: youtube.com/watch?v=DQ4fKNqHX7U
lol
12 lat temu
wygląda troche jak niedomyta
gość
12 lat temu
a czemu jedna noge ma jasna a druga ciemna?
gość
12 lat temu
ja się pytam kto ją na modelkę wziął? zero wyglądu
gość
12 lat temu
magda p*****i i jej ana śmierdzi;-]]]]]]]]]]]]]
gość
12 lat temu
krzywe badyle zezowatej brzyduli
gość
12 lat temu
Ale pasztet z twarzy
gość
12 lat temu
boze! ludzie! czym wy sie zachwycacie??? ja tego nie rozumiem, ale ok!
gość
12 lat temu
boze! ludzie! czym wy sie zachwycacie??? ja tego nie rozumiem, ale ok!
...
Następna strona