Dorota Rabczewska nigdy nie ukrywała, że ma bardzo wybujałe ambicje. W końcu, jako osoba genialna i na dodatek reprezentująca ideał kobiecej urody ma wielkie szanse na międzynarodową karierę. W najnowszym wywiadzie dla magazynu Show gwiazda potwierdziła, że marzy o zaistnieniu na zagranicznym rynku muzycznym. Okazuje się, że znowu w spektakularnej karierze przeszkadzają jej polskie realia. Rabczewska doszła zatem do wniosku, że woli pozostać w Polsce, która już raz miała opuścić na dobre. Zobacz: Doda: "Uciekajcie z tego kraju!"
Nie jestem niczyją niewolnicą! Spełniam swoje marzenia z dzieciństwa. Zawsze pragnęłam być piosenkarką i showmanką. Wiesz jakie to cudowne kochać swoją pracę? – powiedziała Dorota, a następnie zaczęła się żalić:
Wszyscy jednak muszą pamiętać, że żyjemy w Polsce, nie jestem europejską gwiazdą. Robię to, na co mam ochotę. Nie rozmawiamy o aspiracjach, tylko o rzeczach realnych. Żyję i pracuję w Polsce, mamy takie, a nie inne budżety i dostosowuję swoje wymagania do możliwości. Mimo to staram się zaskakiwać fanów swoim show, którego nie powstydziłaby się zagraniczna gwiazda.
Ciekawe, że te same „polskie realia” nie przeszkadzają Margaret. Zobacz: Hit Margaret PODBIJE EUROPĘ?!