Małgorzata Socha opuściła już wraz z nowonarodzoną córką szpital Damiana w Warszawie. W porodzie uczestniczył jej mąż, który sam przeciął pępowinę, a potem zamieszkał w szpitalu, by opiekować się żoną i małą Zosią. Zobacz: Mąż Sochy zamieszkał w szpitalu!
Nie każda placówka stwarza taką możliwość. Z reguły trzeba za nią dodatkowo zapłacić. Za opiekę medyczną, obecność męża przy porodzie, prywatny apartament, mogący pomieścić trzyosobową rodzinę i położną na każde zawołanie, Socha zapłaciła aż 16 tysięcy złotych.
Małgorzata nie zamierzała oszczędzać na wszelkich udogodnieniach i luksusach związanych z porodem - pisze Super Express. Aktorka była zadowolona z fachowej obsługi i smacznych, zdrowych posiłków. Co ważne, na każde zawołanie zjawiali się położna lub lekarz. Dzięki temu aktorka mogła być zrelaksowana i spokojnie skupić się na narodzinach córeczki.
Na szczęście wszystko wskazuje na to, że te pieniądze zwrócą się jej wielokrotnie.