Borys Szyc najwyraźniej nie widzi powodu, dla którego miałby zmieniać dotychczasowy styl życia tylko dlatego, że jest w stałym związku. Zawsze utrzymywał liczne mniej lub bardziej zażyłe relacje z kobietami i nie zamierza z nich rezygnować. Są wśród nich koleżanki z pracy jak Natalia Rybicka, z którą widziano go niedawno podczas wakacji w Sopocie.
Oficjalna dziewczyna aktora, Zosia Ślotała, początkowo zapewniała, że nie ma nic przeciwko temu, jednak z czasem zmieniła zdanie. Wytworzyła się napięta sytuacja.
Miał dość scen zazdrości - potwierdza w rozmowie z Faktem znajomy aktora. Nie wytrzymał i powiedział jej, że jeśli chce z nim być, to musi się zmienić, bo on już tak dłużej nie może żyć.
Ślotała na razie rozważa tę kuszącą propozycję. Nie ma jednak gwarancji, czy nawet jeśli mu obieca to, jak przyjdzie co do czego, zdoła utrzymać nerwy na wodzy. Po otrzymaniu od tabloidów informacji o plażowym flircie jej chłopaka z Rybicką, zrobiła Borysowi kolejną awanturę. Po niej ich związek był tak bliski końca jak nigdy dotąd.
Przypomnijmy, jak Borys bronił swojego dobrego kolegi, Wojtka Fibaka, o którym ostatnio dziwnie ucichło: