Fakt chwilowo odpuścił sobie aranżowanie romansów między uczestnikami polskiej edycji Tańca z gwiazdami i zabrał się za ukraińską, w której występuje Marcin Mroczek. Zdaniem tabloidu, jego partnerka jest prawdziwą pięknością, przed którą Agnieszka Popielewicz trzęsie się ze strachu i zazdrości. Na podstawie strony internetowej programu można sobie wyrobić nieco odmienne zdanie na temat urody Ukrainki, ale gusta są przecież sprawą indywidualną.
Wedle tabloidu, dla Ganny Pelipienko Mroczek "kompletnie stracił głowę". Cierpliwość i miłość Agnieszki Popielewicz została wystawiona na poważną próbę - pisze dziennik. Po sobotnim występie Marcin i Agnieszka wrócili wczoraj razem do Polski. Ale to wcale nie oznacza, że problemy pięknej Agnieszki się skończą. Okazuje się bowiem, że Ganna też przyleciała do Polski. I, co najgorsze, nadal będzie się spotykać z Marcinem.
Popielewicz wycisza emocje podekscytowanego tabloidu: Oczywiście, Marcin przedstawił mi swoja partnerkę. Poszliśmy nawet praę razy na kolację, żeby bliżej się poznać. Ale Fakt nie odpuszcza - skoro panie chciały się poznać to tylko i wyłącznie dlatego, że wroga trzeba znać, żeby móc go zwalczyć.