W sobotę Natasza Urbańska skończyła 36 lat. Celebrytka chwytająca się każdej możliwej medialnej profesji zrezygnowała z wielkiej imprezy. Zamiast tego zorganizowała małą kolację w przydomowym ogrodzie w Jajkowicach, gdzie mieszka z rodziną. Zamiast znajomych ze świata show biznesu zaprosiła... fotoreporterów i dziennikarzy magazynu Flesz.
Paparazzi zrobili Nataszy romantyczne i uśmiechnięte zdjęcia z Januszem i córką. Redaktorzy musieli oczywiście dopisać, że celebrytka miała na sobie "sukienkę własnego projektu" oraz kapelusz, w którym była na ślubie. Czy pomoże jej to w karierze "projektantki"?
To był cudowny wieczór. Jestem szczęśliwa, że obok mnie jest ktoś tak wyjątkowy – deklaruje Urbańska w rozmowie z tabloidem. Z roku na rok utwierdzam się tylko w przekonaniu, że Janusz to człowiek, z którym chcę spędzić życie. Czuję się fantastycznie jako żona i jako matka, bo nie ma piękniejszego uczucia niż miłość do dziecka!
Gratulujemy. Tabloidowe deklaracje miłości liczą się zawsze podwójnie.