Samanta i Maciej Stuhr długo zwlekali z ujawnieniem, co tak naprawdę dzieje się z ich małżeństwem. Aktor wyszedł z założenia, że media nie mają żadnego prawa pisać o jego życiu osobistym. Nie przeszkadzało mu to wcześniej, gdy na ściankach chętnie pozował z żoną i ich córką.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy media dowiedziały się, że Samanta zaszła w ciążę z innym mężczyzną, a Maciej związał się z poznaną w pracy kobietą. Uznał, że pisząc prawdę o tym, kto jest ojcem jego syna (musi na razie nosić jego nazwisko), zrobiono z jego żony "kurwę i dziwkę". Zobacz: Stuhr: "Z mojej żony zrobiono KURWĘ I DZIWKĘ!"
Wygląda na to, że to początek końca tego skandalu. Jak donosi Na żywo, 20 sierpnia Samanta złożyła w sądzie rejonowym w Warszawie pozew o rozwód. Twierdzi, że z Maciejem żyje w separacji już od marca 2012 roku. Nie chce także orzekania o winie żadnej ze stron. Wygląda więc na to, że rozwiodą się już na pierwszej rozprawie.