Jak już pisaliśmy, okazało się, że przyłapana na sklepowej kradzieży Monika G. oraz gwiazdor telewizji publicznej, Robert Janowski, planują wziąć ślub w połowie września. Zobacz: "Dopiero szykują się do ślubu!" To spore zaskoczenie, biorąc pod uwagę, że agentka Janowskiego potwierdziła latem pogłoski o ich ślubie. Podczas miesiąca miodowego na Mazurach fotoreporterzy wypatrzyli na ich palcach obrączki.
Zdaniem informatora Super Expressu, wszystko się jednak zgadza: Najwidoczniej zrobili sobie prywatną uroczystość wcześniej, ale prawdziwa pompa i weselicho będzie niedługo - wyjaśnia osoba z otoczenia pary. Już wiosną Monika zapraszała znajomych celebrytów na ślub w połowie września. Robert już dawno postanowił, że się ożeni z Moniką, ustalili ten termin i tyle.
Przypomnijmy przy okazji, że Robert zdążył po wybuchu afery podjąć decyzję, że nie chce mieć z nią nic wspólnego i odesłał jej rzeczy kurierem. Widocznie jednak zdarza mu się zmieniać zdanie.
Ślub odbędzie się w hotelu Kazimierski Zdrój w Janowcu koło Kazimierza Dolnego. Narzeczeni zaprosili ponad setkę gości, którzy będą mieli do dyspozycji SPA, saunę fińską i basen z hydromasażem. Monika ma widocznie nadzieję, że zaproszeni goście zapomną, że handlowała ciuchami "niewiadomego pochodzenia" i być może znów zaczną się u niej zaopatrywać.