Wojciech Fibak po krótkiej wizycie w Warszawie poleciał do Stanów Zjednoczonych na turniej US Open. Występuje tam już w nowej roli członka zespołu szkoleniowego Novaka Djokovicia. Jak już pisaliśmy, w czasie gdy w Polsce trwała afera w sprawie "wpychania jęzora do gardła" młodej dziennikarki, on szybko zakręcił się za nowym kontraktem.
Jak donosi Super Express, Fibak na trybunach jest znowu w swoim żywiole.
Gdy tenisiści uwijali się na kortach, on czule witał się z siedzącymi na widowni pięknymi kobietami - relacjonuje tabloid. Na najczulsze powitanie mogła liczyć piękna Jelena Ristić. Wojciech Fibak właśnie rozpoczął współpracę z jej partnerem. Serbski tenisista jest na pierwszym miejscu najlepiej zarabiających gwiazd tenisa. W tym roku zarobił na kortach już 4 miliony dolarów. Fibak właśnie dołączył do tego trenerskiej grupy. Nic dziwnego, że gdy Djoković zmagał się na korcie, Fibak w jego loży starał się zapewnić rozrywkę i miłe towarzystwo jego ukochanej. Zresztą nie tylko jej. Na widowni siedziała także jej siostra, Marija Ristić. Ona także nie uniknęła czułych uścisków i buziaków Fibaka.