Edyta Górniak wyraźnie zagubiła się w swojej karierze. Mimo że lansuje się na "światowej klasy diwę", obskoczyła już niemal wszystkie programy rozrywkowe. Na nielicznych występach wykonuje cudze utwory sprzed lat. Dziwi się jednak, że ktokolwiek śmie ją publicznie krytykować.
Edyta przywykła przez lata do ciągłej krytyki – mówi w Party, "znajomy" Edyty. Dziwi się jednak, że jest atakowana teraz, gdy w jej życiu prywatnym panuje harmonia, a ona sama w skupieniu przygotowywała się do ważnym dla siebie koncertów.
Ona musi się pilnować na każdym kroku. To jakiś obłęd! Na świecie pisze się o sukcesach i o porażkach gwiazd. U nas wszyscy z reguły skupiają się na porażkach – broni jej dalej. Edyta może dać sto fenomenalnych występów, zaśpiewać z Carrerasem czy zostać uznana w jednym z plebiscytów za największą osobowość 60-lecia, a i tak dla ludzi ważniejsza będzie jakaś jej drobna wpadka albo wyssane z palca plotki, że ma problem z facetem.
Przypominacie sobie "sto fenomenalnych występów" Edyty? Te poniżej nie poszły jej najlepiej: