Wojciech Cejrowski znany jest z kontrowersyjnych poglądów dotyczących niemal każdej sfery życia. Ogłosił, że "w Smoleńsku był zamach" oraz, że mógłby zostać prezydentem. Nie lubi też homoseksualistów, czarnoskórych, polityków zbyt mało demonstrujących swój katolicyzm oraz wyznawców innych religii. *Zobacz: "Buddyzm to religia BEZ BOGA! Dalajlama modli się do Lucyfera!" *
Wczoraj na swoim profilu Cejrowski zamieścił wpis nawołujący do nieszczepienia dzieci. Co roku w Polsce kilkuset rodziców odmawia poddania swoich dzieci obowiązkowym szczepieniom, twierdząc, że mogą one wywoływać np. autyzm. Dziennikarz napisał, że gdyby lekarz chciał zaszczepić jego dziecko, dałby mu do podpisania specjalny formularz, w którym brałby on na siebie odpowiedzialność za wszelkie konsekwencje związane ze szczepionką.
Bezlitosny dla zarzutów Cejrowskiego jest Pediatra immunolog, dr Wojciech Feleszko. W rozmowie z Gazetą Wyborczą wyśmiewa oświadczenie dziennikarza:
To strzał w próżnię, pukawka, która ma narobić więcej hałasu, niż jest potrzebne. Szczepionki nowoczesne nie zawierają tiomersalu, a o wirusie SV40, szczerze mówiąc, nigdy nie słyszałem - mówi lekarz. Proszę pamiętać o tym, że każdy rodzic - szczepiąc dziecko - składa oświadczenie, że zapoznał się ze szczepionką. To jest dla mnie człowiek, który robi dużo hałasu. Nie sprawdził się jako prawicowa tuba i teraz próbuje inaczej robić swoją markę. Pamiętajmy, że to nie jest autorytet, specjalista czy nawet osoba, która studiowała nauki medyczne.
Jak do tej pory post Cejrowskiego polubiło nieco ponad tysiąc osób.