Jack Nicholson po raz ostatni zagrał w filmie w 2010 roku. Od tamtego czasu gwiazdor odrzuca wszystkie propozycje roli i unika czerwonego dywanu. W najnowszym wywiadzie wyznał, że postanowił ostatecznie oraz oficjalnie przejść na emeryturę.
Najbardziej dumny jestem ze swojej roli Jokera - powiedział w rozmowie aktor. Biorę na siebie cała odpowiedzialność za swój sukces, ale także za wszystkie moje porażki. Jestem perfekcjonista i zawsze będę uważał, że mogłem wiele rzeczy zrobić lepiej.
O decyzji Nicholsona wypowiedział się jego osobisty sekretarz:
Powody tej decyzji są bardzo proste. Jack ma już 76 lat i problemy z pamięcią. Zwyczajnie trudniej zapamiętać mu długie strony dialogów. Do tego dochodzą problemy ze zdrowiem. Nie ma juz takiej kondycji.
Przypomnijmy więc Nicholsona jako Jokera w Batmanie Tima Burtona z 1989 roku: