O Jacku Nicholsonie było wczoraj i przedwczoraj głośno z powodu plotek, że kończy karierę. Aktor na szczęście szybko je zdementował. Wywołał tym spore zamieszanie, głównie w głowie Jarosława Kużniara. Dziennikarz, komentując na wizji plotkę, oświadczył, że "będziemy tęsknić za Hannibalem, dzisiaj może go sobie nawet przypomnimy".
Kuźniar niestety pomylił aktorów. Hannibala Lectera grał bowiem Anthony Hopkins, a nie Jack Nicholson.
Kuźniar przekonany, że znów udało mu się rzucić ciekawy komentarz, poprowadził program dalej - pisze Super Express. To nie pierwszy raz, kiedy Kuźniarowi zdarza się wpadka. Do historii przeszło już, jak 900 kg śmieci przeliczył na półtorej tony...
Przypomnijmy, jak żartował na wizji ze... śmierci Patricka Swayze: Kuźniar żartuje ze śmierci Patricka Swayze...