Bilety kupiło tylko około 70 osób. "Pan" Piotr stwierdził, że nie będzie grał dla tak małej publiki.
To trochę zaskakujące. Częstochowa powinna byc "bastionem" sacro polo uprawianego przez Rubika, spodziewał się on pewnie sali wypełnionej po brzegi. Tak jak tej w Chicago, z której ludzie wychodzili w trakcie jego występu. Z nudów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.