Kariera rodziny Kardashianów zaczęła się od "wycieku" seks wideo z udziałem Kim Kardashian. Nagranie trafiło do sieci na początku 2007, krótko później na antenę trafił program Keeping Up With Kardashians, który zmienił show biznes raz na zawsze... Własnych audycji doczekały się również same przedsiębiorcze siostry oraz ich ambitna matka. Nazwiskiem rodziny sygnowane są produkty z dosłownie każdej kategorii: od ubrań i kosmetyków po produkty spożywcze.
Okazuje się jednak, że reality show Kardashianów ma się ku końcowi. Chociaż kontrakt wygasa dopiero w 2015 roku, trudno będzie zatuszować różne skandale, które imają się rodziny. Kim i Kanye West nie chcą pokazać przed kamerami swojej córki, Kris i Bruce są małżeństwem tylko dla dobra swoich finansów i programu, a mąż Khloe, Lamar Odom, zdradzał ją z kim popadnie. Trudno będzie przekonać widzów, że sielanka, którą oglądają na ekranie, jest zgodna z prawdą. Jeszcze trudniej niż do tej pory.
Ocalenie marki, którą budowali przez lata, jest teraz najważniejsze - mówi specjalistka od telewizyjnego marketingu, Liz Goodgold, w rozmowie z magazynem Radar. Rodzina wycisza wszystkie kontrowersyjne sprawy. Bardzo dbają o to, żeby nie mówić o nich negatywnie. Marki buduje się na zaufaniu i wartości, ale Kardashianowie o to nie dbają. Liczą się sława i pieniądze oraz umieszczenie ich nazwiska na jak największej ilości produktów. Do czasu, aż interes przestanie się opłacać.
To może jakieś nowe domowe porno?