Edyta Herbuś nie rezygnuje z marzeń o karierze aktorskiej. W "swoim" najnowszym filmie zagra reporterkę. Udało nam się zdobyć kilka zdjęć z planu. Nasza informatorka, która pracowała tam jako statystka i spędziła cały dzień pod Carrefourem na Targówku w towarzystwie tancerki, wspomina o czym mówiła Herbuś:
Przez cały dzień stałam obok niej, więc słyszałam, co ma do powiedzenia swoim koleżankom z ekipy filmowej. Ciągle opowiadała, że Pudelek będzie miał co pisać, wiem także, że czyta Pudelka, co wynikało z jej doskonałej znajomości artykułów. Powiedziała, że nawet jeśli chciałaby być z Pirogiem, to nie będzie, ponieważ jest on gejem [z tym akurat nigdy się nie spieraliśmy]. Trzeba przyznać, że nie uważa się ona za jakąś straszną gwiazdę, często uśmiechała się do mnie. Narzekała na to, że musiała wstać o 5 i że od 6 harowała, po czym na planie zjawiła się o 10, a w międzyczasie jeszcze znalazła czas na godzinę snu w samochodzie.