Urlop macierzyński Małgorzaty Sochy nie udał się tak, jak sobie to zaplanowała. Aktorka chciała zostać dłużej w domu. Wierzyła, że jej gwiazdorski status zapewni jej taki przywilej. Trochę się jednak przeliczyła. Jak już pisaliśmy, producenci serialu Przyjaciółki zażądali, by zameldowała się na planie wczesną jesienią, wraz z drugą świeżo upieczoną mamą, Anitą Sokołowską i Joanną Liszowską, która ma większy problem, bo musi wyrobić się do tego czasu z porodem. Zobacz: Socha, Liszowska i Sokołowska MUSZĄ wrócić do pracy!. Naciska także ekipa Na Wspólnej.
Małgosia wraca na plan w październiku - potwierdza w rozmowie z Super Expressem pracownik TVN-u. Taką informację przekazano nam na planie "Na Wspólnej" i cała ekipa czeka na nią. Wszyscy ją lubią, więc przygotowali dla niej małą niespodziankę.
Aktorka dostała także propozycję roli w nowej komedii romantycznej. Na razie zapoznaje się ze scenariuszem. Jak wylicza tabloid, biorąc pod uwagę stawki Sochy, na wcześniejszym powrocie do pracy zarobi około... pół miliona złotych.