Głównym punktem występu Miley Cyrus na rozdaniu MTV Video Music Awards, oprócz ocierania się o krocze Robina Thicke, był jej język. Młoda piosenkarka zaprezentowała światu dziwaczne miny, które pozwalały sądzić, że trzeźwa na scenę nie weszła... Miley pokazywała swój długi język również na czerwonym dywanie. Nie ma chyba zdjęcia z tej imprezy, na którym ma zamknięte usta.
Fala krytyki, jaka na nią spłynęła, początkowo nie robiła na Cyrus wrażenia. Zapewniała, że wraz z Thicke "tworzą historię" i porównywała się do Madonny. Teraz wyraźnie spuściła z tonu i wyznała, że chyba ograniczy wywalanie języka przy każdej możliwej okazji.
To nowy język Miley. Ludzie ciągle robią sobie zdjęcia, więc kiedy tak pozuję, jestem sobą - mówiła gwiazda w francuskim programie Le Grand Journal. No, ale to stało się już nieco nudne. Muszę z tego zrezygnować. Mój język idzie na emeryturę!
Będziecie tęsknić?